W związku z informacjami, które pojawiły się w prasie i Internecie, odnośnie śmierci pacjentki w dniu 3 września b.r., jestem zmuszony odnieść się do nich, gdyż są one sprzeczne ze stanem faktycznym.
Należy wskazać, że zespół ratownictwa medycznego wyjechał ze Szpitala w ciągu minuty (5.36) od otrzymania zgłoszenia (5.35), a na miejscu był po trzech minutach (5.39). Po wstępnej ocenie stanu zdrowia pacjentki, dokonanej w miejscu zamieszkania i w związku z transportem do szpitala, przyjęcie pacjenta przez lekarza pediatrę Oddziału Dziecięcego nastąpiło w ciągu kolejnych 13 minut (5.52). Informacje o długim oczekiwaniu na karetkę nie są więc zgodne z prawdą.
Niestety pomimo pomocy udzielanej w szpitalu, przez lekarza pediatrę i wezwanego dodatkowego lekarza pediatrę oraz zespół reanimacyjny, w skład którego wchodzi lekarz anestezjolog i pielęgniarki anestezjologiczne, ratownicy karetki oraz ratownicy SOR, stan pacjenta stale pogarszał się i nastąpił zgon. Przyczyny zgonu będą wyjaśniane w postępowaniu prokuratorskim jakie zostało wszczęte na wniosek Szpitala.
Należy przy tym też sprostować pojawiające się informacje i wyjaśnić, że pacjentowi opisanemu w artykułach w ciągu ostatniego roku nie udzielano świadczeń zdrowotnych w Szpitalu Powiatowym w Brodnicy. Czyli w dniu 2 września dziecko nie było badane ani diagnozowane w jednostkach organizacyjnych ZOZ SPZOZ w Brodnicy. Ewentualny zarzut błędnej diagnozy nie może więc dotyczyć Szpitala.
Dyrektor ZOZ w Brodnicy
Dariusz Szczepański